Refleksja...

To co mnie nieraz nachodzi to refleksja o sexie ..czym jest ..i tak w okresie kiedy jesteśmy młodzi i piękni kiedy szukamy drugiej połowy ..nasze ciała odczuwają coś zupełnie innego niż później kiedy zdradzamy na początku każdy dotyk każdy pocałunek ..podnieca nas chcemy żeby to trwało w nieskończoność ...nie spieszymy się ....nim kutas wejdzie do cipki rozpalamy nasze fantazje ...jesteśmy delikatni ...a potem mijają lata wchodzimy w rutynę ...w nałóg ..w przyzwyczajenie ...aż wreszcie w obowiązek ...po kilku latach a bywa to wlaśnie wtedy kiedy 50 na karku " budzimy" się i dostrzegamy wtedy że nie ma sexu , a jeżeli jest to taki po łebkach .....budzi się w nas marzenie ...fantazja ...i zaczynamy działać .......szukamy okazji do wypicia jakiegoś wyzwalacza..do tańców ...jakieś przypadkowo dotyki ..jakieś spojrzenia mówiąc bez słów....aż wreszcie bierzemy głęboki oddech i idziemy na całość ....pierwszy sex na boku ...nie raz jest tak że nawet nie pamiętamy ze jakiś obcy kutas był w naszej cipie ..działamy pod wpływem emocji , ale drugie ..trzecie i następne spotkanie to już coś to rozkosz dla której warto żyć ....w moim przypadku tak właśnie było i jest teraz wiem że żyje....każdy telefon ..każde spotkanie to jeden dreszczyk więcej ...spotykam się.....uprawiam sex....utrzymuje kontakty meillowe....telefoniczne ....a teraz zaczęłam pisać bloga chce opowiedzieć ..chcę się podzielić tym co przeżyłam ..co przeżywam ...może nie jedna kobieta która przez przypadek wejdzie tu i przeczyta mojego bloga powie ..dziwka ...suka ..kurwa .....a ja powiem tak w każdej kobiecie drzemie sexwamp...każda ma fantazje i marzenia ..tylko że niektóre nie maja odwagi puścić wodze fantazji dla nich to nawet film porno budzi odrazę....a co by było gdyby któregoś dnia mąż zamiast w cipkę wsunąć by kutasa w usta oj szkoda mówić ...a tak naprawdę nie jedna marzy o tym ..pamiętam mój pierwszy raz kiedy z mężem zapragnęliśmy innego sexu kiedy już teraz nie pamiętam kto podpowiedział ...weźmiesz do buzi ....wtedy inaczej smakowało a dziś biorę w usta ssam ..obciągam ...doje ....i to obcego kutasa potem nadstawiam cipki i wiem , że za chwile ten kutas będzie dupczył inna cipę jego usta będą lizały inne wargi ....ale teraz jest mój ..teraz ja jestem dla niego ....kiedy z mężem uprawialiśmy miłość francuską nie jestem pewna ale chyba zdarzyło się że spuścił mi się w usta ....a teraz młody kutas ze świeżą sperma połykam ..czasami robię z tego kosmetyk ....tak zmieniło się moje i innych kobiet życie które wyszły ze skorupy małżeństwa ......oby zdrowie dopisywało to jeszcze długo tak się będę dupczyć na boku ...a mąż ...mąż ma spokojne noce od czasu do czasu siadam i ujeżdżam ...i mówię wio koniku .....